ZEN. Trzy lęki.
1.
Trzy lęki,według Zen.
Mówi się, że "źródłem całego naszego strachu jest nasz własny niekontrolowany umysł i jego złudzenia ". Aby pokonać tę główną przyczynę strachu, naucz się dążyć do samego siebie i odnalezienia pustki w sobie. Nie oznacza to jednak ani nihilistycznego ani egocentrycznego spojrzenia na życie. Friedrich Nietzsche oskarżył Zen o bycie "egzystencjalizmistrzem". Nie miał racji. Zen naucza nas, abyśmy szukali Drogi Środka, między drogami ziemską a duchową. Zauważając, widząc i akceptując że, przedmioty są realne, ale zależne od siebie. Zamiast widzieć wszystko jako bezcelowe i puste, widzimy, że życie fizyczne nie jest bez znaczenia, ale jednocześnie uznajemy cele duchowe za równie znaczące. Jedna z głównych myśli ZaZen mówi, "Niebo, ziemia i ja, jesteśmy z tego samego korzenia, dziesięć tysięcy rzeczy i ja, jesteśmy z jednej substancji". Gdybyś zrezygnował ze swoich wszystkich dóbr, zrozumiesz, że nie postawi cię to bliżej czegokolwiek. Odkryjesz wtedy, że przesadna asceza nie jest potrzebna do osiągnięcia Oświecenia.
Jeśli ego miało by silnik, to jego paliwem byłby strach. Zaskoczenie nie jest złe, ale na pewno ma swój czas i miejsce. Strach może nas rozbić i uczyniąc bezużytecznymi, lub zmotywować nas do głębokiej zmiany. W japońskich praktykach Za-Zen dowiadujemy się, jak pokonać nie tylko nasze obawy, ale stać się nieustraszonymi. Nazywa się to "Gniew Lwa". Lew jest metaforycznym przedstawieniem, twojej własnej mocy, którą posiadasz. To zwierzę panuje nad wszystkim, co widzi. Panuje także nad własną odwagą, szybkością i możnością osiągnięcia wszystkich pragnień. Metafora lwa jest używana do opisania, jak przezwyciężyć strach.
- Naszym pierwotnym strachem, jest strach przed śmiercią. Jedank Zen, nazywa go lękiem przed utratą ciała,fizyczności. Strach przed utratą ciała jest zwykle tym, który najtrudniej pokonać. W związku z tym, nasz umysł staje się świadomy tego że, zagrażamy uznanemu, dobrze przyjętemu pojęciu bycia jedynie cielesnym. ZaZen mówi, że nie musimy patrzeć dalej niż odczucia fizyczne, które pojawiają się, gdy po prostu zastanawiamy się nad strachem. Charakterystyczne są pewne odczucia w dolnej części brzucha, sztywność u podstawy języka, a nasz oddech staje się ograniczony. Gdybyśmy jednak usunęli te uczucia, strach staje się bez znaczenia. Według Zazen dążymy do utrzymania niższych partii brzucha pełnych mocy, oddech mamy mieć zawsze równomierny, rytm serca spokojny, a mięśnie całego ciała sprężyste tak, że jeśli emocje takie jak strach powstają, mogą być łatwo rozpoznane i zredukowane.
- Drugim ,pod wzgledem sily oddziaływania na nas, jest strach przed utratą "ja". Ten strach łatwo zrozumieć i opanować go, jeśli zdamy sobie sprawę, że musimy zmierzyć się z duchową śmiercią, aby móc dalej postępować na naszej drodze. Choć możemy dłużej wzbogacać wyższe poziomy naszej świadomości, zawsze niechętnie chcemy zmieniać zwyczaje i miejsca, które uzupełniały nasz obecny poziom świadomości. ZaZen : "Nikt nie znajdzie się na drodze do Wielkości, dopóki nie zostanie unicestwiony".
-Trzecim strachem, który nas dotyka , jest strach przed cierpieniem. Filozofia Zen naucza, że samookreślenie i ignorancja są źródłem wszystkich pozostających w nas obaw. Lęk który jest dominującym to, nasza tendencja do unikania cierpienia. Strach przed porażką, złem uczuć, złapaniem, zagubieniem, itd. Są spowodowane przez jedno źródło, i wynikają z ogarniczeń naszego umysłu.
Istnieją cztery szkoły umysłu, odnoszące się do panowania nad stresem.
"Początkujący Umysł" jest techniką panowania nad strachem. Pomyśl o okolicznościach, w których jesteś podekscytowany i chętny do rozpoczęcia nowego przedsięwzięcia. Kiedy tęsknisz za radością próbowania czegoś nowego. Jest to rodzaj stanu umysłu, który chcemy pielęgnować we wszystkich aspektach życia. Zamiast zaczynać rozgladać się nerwowo lub bojaźliwie, możemy dążyć do chęci i otwartości, przyjmując wszystko, co do nas idzie. Aby podejść do życia z myślą początkującego, musimy zapoczątkować pojęcia i być w stosunku do nich optymistami. Jeśli uda Ci się posiąść i połączyć to uczucie z jedną rzeczą, którą zrobiłeś w życiu, możesz przełożyć to uczucie na inne obszary.
"Nieruchomy Umysł". Nie oznacza to, że jesteś uparty. Oznacza że jesteś nieruchomiejący w obliczu przeszkód. Przystajesz w obliczu stresu. Oceniasz przyczynę. Analizujesz. Czy lew ucieka przed niebezpieczeństwem? Lew nie gniewa się, ani nie ocenia swoich przeszkód. Jest spokojny jak oko burzy, dopóki nie trafi na zdobycz. Jeśli możesz rozwijać strategię takiego umysłu, gdy jesteś w stresie, będziesz nie do powstrzymania w życiu.
"Pusty Umysł". Kiedy jesteśmy w "transie", pracując nad jakimś dziełem lub robiąć coś miłego, prawdopodobnie doświadczasz już takiego stanu wyłączenia. Kiedy jesteś z "pustymi myślami", ale poruszając się i działając czysto w obecnej chwili, bez strachu, gniewu, ego i innych emocji, jesteś siłą, z którą wszyscy się liczą. Rozwijając spokój i ucząc się, jak skoncentrować się na punkcie "nie myślenia", rozwijasz tą technikę.
Ostatni z czterech stanów to, "Stojący Umysł". Ten stan umysłu zawiera dwa precyzyjne elementy. Jest najpotęzniejszy. Oznacza to, że jesteś zrelaksowany i świadomy swojego otoczenia. Jest to stan w którym myslisz i analizujesz. W którym możesz w każdej chwili zareagować na wszystko, co nadchodzi. Poprzez utrzymanie zrelaksowanej czujności, strach nie może cię osłabiać, nawet w obliczu przeważajacych przeciwności.
2.
Pod wieloma względami niekontrolowany umysł przypomina pięcioletnie dziecko, które chce przebiegać przez ulicę w tą i spowrotem, nie zważajac na zagrożenia. Możemy posiedzieć nieruchomo przez kilka sekund, zanim znowu poczujemy chęć, przymus ponownego zerwania i niekontrolowanego biegania. Dopóki będziesz pozwalać, aby Twój umysł ciągle biegał, doprowadzając Cię do szaleństwa, dopóty nie odkryjesz że, twój umysł powoli staje się twoim własnym więzieniem. Możesz jednak uwolnić się od tej bieganiny, nawet jeśli na początku będziesz przekonana że, to niemożliwe. Ludzie mają naturalną, ogromną zdolność do adaptacji. Przez całe życie uczymy się nowości, nabywamy nowe nawyki. Aby stworzyć spokojny umysł, musisz tylko wrócić do pierwotnej natury harmonii i równowagi. Brzmi to jak bajka? Są skuteczne techniki, które pomogą odzyskać kontrolę nad swoim umysłem....
Krótko mówiąc. Mądrzy ludzie mówią że, sami stworzyliśmy własne zaburzenia i zamieszanie, które obserwujesz w sobie i wokół siebie. Dzieje się tak ponieważ, nie kontrolujesz na bieżąco własnych myśli. Wszyscy pozwalamy na to, aby sposób naszego negatywnego myślenia przeważał. Możesz więc przyjąć że, świat fizyczny który Cię otacza, jest wytworem Twoich własnych myśli. Kiedy zaczniesz zwracać uwagę na to co sprawia że, jesteś szczęśliwa lub za co okazywać wdzięczność, wtedy możesz zacząć ćwiczyć swój umysł, by wyciszyć to Twoje rozbrykane i rozkapryszone dziecko. W konsekwencji zaczniesz odczuwać spokój i wyciszenie, ponieważ przestaniesz przywiązywać zbyt wielką wagę do negatywów rodzących się i kłębiących w Twojej głowie. Zwróć uwagę na reakcję twojego mózgu, w chwili gdy generujesz konkretne myśli... Najprawdopodobniej zauważysz, że większość twoich myśli koncentruje się wokół tego, co musisz zrobić, co ktoś powiedział, coś sprawiło że jesteś zły, a czasem nawet wokół obwiniania, samej siebie. Z tak wieloma negatywami wokół siebie, utrzymywanie spójnego, pozytywnego myślenia nie zawsze jest łatwe. Można jednak przeciwdziałać temu negatywowi, stymulując własne myśli. W chwili, w której zauważysz, poczujesz, jak ogarnia Cię niepokój, zajmij swoją głowę słowami które dla Ciebie, są słowami kluczami, lub całą sekwencję słów wyciszających Twój umysł. Na przykład : "Spokój. Spokojna. Spokój. Lekka. Miłość. Słońce. Bryza. Plaża". Część słów w Twojej sekwencji, może opisywać "dekoracje życia", które możesz sobie wyobrazić jeśli sprawi to że, poczujesz się spokojniej. Słowa noszą ogromne ilości znaczenia i mocy. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żebyś użyła ich na swoją korzyść....
Po to aby wyciszyć swoje myśli, z czystym sumieniem, można zaproponować medytację. Nie, nie buddyjską. A medytację, którą zaleca chińska medycyna ludowa, w stanach wyczerpania nerwowego. Dlaczego medytację? Z jednego doskonałego powodu. Kiedy medytujesz, zatrzymujesz analizę przepływających myśli przez Twoją głowę. Powstrzymujesz bombardowanie myślami Twojej świadomości. Zamiast tego przenosisz świadomość w przestrzeń, gdzie pierwszeństwo mają spokój i cisza . Nie musisz wyłączać mózgu aby medytować. Medytacja po prostu wprowadza świadomość i organizm w stan zrelaksowania, i ułatwia radzenie sobie z codziennymi wyzwaniami. Jak zacząć medytować? Wystarczy usiąść spokojnie, skupiając się na niczym, zwracając uwagę na własny oddech, nie skupiać się na napływajacych myślach. Stosując taką technikę choćby przez dziesięć minut co dziennie, przekonasz się że, przyjęcie bardziej spokojnego sposobu myślenia staje się znacznie łatwiejsze. ...
Przestań pisać ruskie scenariusze na temat spraw, które musisz wykonywać w domu, w pracy, o rachunkach które musisz zapłacić, lub niepewności co do przyszłości, która jeszcze nie nadeszła. Kiedy pozwolisz, aby negatywne myśli przejęły władzę nad Twoim umysłem, spowoduje to dyskomfort fizyczny, doprowadzi do niepokoju, depresji czy chronicznego stresu. Niepokój związany jest ze świadomością, że żyjesz w innym czasie niż ten, w którym jesteś. Naucz się wracać do teraźniejszości gdy tylko poczujesz negatywne myśli, które zabierają cię gdzie indziej... Wyjdź na łono natury. Dla jednego może to oznaczać spacer w pobliskim parku, dla innego wyjazd na wakacje. To co możesz zrobić dla siebie, to wzmocnić więź z naturą. Przyniesie to ogromne korzyści twojemu ciału i umysłowi. Taki kontakt pomoże Ci pamiętać, że to my sami tworzymy większość stresów, które czujemy w naszym umyśle i ciele. Nie bądź zbyt mocno pochłonięta błahymi sprawami świata. Ponieważ nie znajdziesz wielkiego spokoju w pogoni za najnowszym smartfonem, samochodem czy pomnażaniem stanu posiadania... Prawdę mówiąc, niczego nie musisz szukać ani tworzyć. Wystarczy że, sobie przypomnisz. Spokój znajduje się w twoim umyśle od urodzenia. Rodzisz sie ze spokojem umysłu. Stan permanentnego stresu, to stan nienaturalny dla człowieka. Nabyty, wyuczony.
3.
Kiedy jesteś zestresowana, wstrzymujesz oddech. Stres zmienia percepcję Twojego mózgu. Ma wpływ na układ hormonalny na Twoją fizjologię. Ciekawe że, zmieniając oddech, można spowolnić uwalnianie kortyzolu, epinefryny i norepinefryny. Sposób w jaki oddychasz, możesz określić, czy podniesiesz poziom Twojego obecnego stresu, czy odwrócić ten proces. Dosłownie zmieniając własną fizjologię i zmniejszając stan nadmiernej czujności. Jeśli nauczysz się jak złagodzić ten stres, i zastosujesz te działania w praktyce,możesz przyczynić się do znacznego zmniejszenia ryzyka wystąpienia u siebie chorób autoimmunologicznych, cukrzycy, depresji, nadużywania środkow uspokajających i chorób sercowo-naczyniowych. Głębokie,spokojne oddychanie i inne ćwiczenia na przyklad fizyczne praktykowane przez Ciebie, okażą się być przydatne w spowolnieniu procesów starzenia się, zmnieniu poziomu stresu, a nawet wywołają bardzo łagodny stan euforii. Niezależnie od tego, czy stosujesz techniki oddychania jako ćwiczenia medytacji lub jogi, czy po prostu zauważasz, że czujesz się lepiej gdy oddychasz głęboko, powinno stać sie to dla Ciebie oczywiste, że sposób wypełniania płuc przez powietrze, posiada głęboki sens i zmienia twój stan fizjologiczny...
Oddychanie a kontrola stresu i emocji. Kiedy byliśmy dziećmi, oddychalismy tak, jak powinniśmy. Robiliśmy głębokie, rozległe oddechy. Krzycząc z radości, robiliśmy to z głębi naszych płuc. Z w pełni wspieranym, przeponowym oddechem. Nikt nas tego nie uczył. W miarę upływu czasu, nasz oddech stał się ledwie skurczem. Małym,drobnym skurczem. Ponieważ nauczyliśmy się tego, w reakcji na stres i niepokój. Zaczęliśmy się czaić. Dosłownie, zaczęliśmy przeczuwać klęskę i kłopoty, zamykając powietrzu drogę do płuc. Zaczęliśmy nieświadomie kurczyć nasze mięśnie, aby nawet "pełny" oddech, nie mógł napełnić małych baloników naszych płuc. Większość dorosłych utrzyjmuje teraz tzw. "oddech stresowy", krótki, spłycony oddech, który sięga tylko górnej cześci klatki piersiowej. Jeśli poprosisz ludzi aby zaprezentowali Ci to i wzieli głęboki oddech, wiekszość z nich, prawdopodobnie zrobi to podnosząc ramiona i prawie nie rozszerzając swojego brzucha, tak żeby przepona mogła opaść i płuca mogły wypełnić się całkowicie. Ten rodzaj oddychania oznacza powolne tortury dla twojego organizmu, spowodowany niskim poziomem tlenu. Nasza krew dosłownie staje się zadławiona toksynami i z powodu braku wystarczającej ilości tlenu. Dusimy się sami.
Jeśli wykonasz mały test polegajacy na zatykaniu , na przemiennie dziurek nosa, zauważysz również, że zazwyczaj swobodniej oddychasz tylko przez jedną z nich. Prawą lub lewą, zależy to od dominujących cech osobowości. Jeśli oddychasz tylko jednym nozdrzem, nie używasz całego mózgu. Ciekawostka, badania wykonane w 1988 r. wykazały że, oddychanie przez prawe nozdrze znacznie zwiększa poziom glukozy we krwi, a oddychanie przez lewe nozdrze ma przeciwny efekt. Lekarze holistyczni uważają że, nieprawidłowe "cykle" nosa, takie jak oddychanie przez prawą dziurkę nosa przez wiele lat, bez "przełączania", może być jednym z czynników wpływających na niektóre przypadki cukrzycy. Inne badania wykazały, że istnieje wyraźny wzrost spokoju, równowagi i niższego poziomu kortyzolu oraz zmniejszenie ilości toksyn, po prostu zastępując oddech "jedno dziurkowy", oddechem "dwudziurkowym" stosowanym naprzemiennie.
Głęboki, uspokajający oddech. Wykonywany w sposób powolny i gładki,sięgający miednicy, zwiększa ilość dostarczanego do mózgu tlenu. Możesz włączyć ten sposób, do usuwania hormonów stresu z krwi. Jeśli będziesz stosować głęboki, spokojny oddech zawsze wtedy, gdy czujesz się przytłoczony. Będziesz przeciwdziałać w ten sposób, powstaniu naturalnej fizjologicznej reakcji walki lub ucieczki. Wystarczy kilka minut dziennie, takiego odświeżenia. Ćwiczenia możesz wykonywać wszędzie. Na przykład gdy siedzisz w samochodzie, podczas spotkania towarzyskiego lub po prostu rano, podczas przygotowywania śniadania.
Opisana praktyka oddechowa, może pomóc w kontrolowaniu emocji. Większość z nas jest niewolnikami naszych emocji. Kontrolują one wszystkie nasze działania. Powoli te emocje stają się reakcjami, zamiast pozwolić nam na dokonanie świadomych wyborów.
"Każdy oddech, jaki podejmujemy, każdy krok, jaki wymyślamy, może wypełniać pokój, radość i spokój". >>>>TomaszSarbiewski<<<<
Trzy lęki,według Zen.
Mówi się, że "źródłem całego naszego strachu jest nasz własny niekontrolowany umysł i jego złudzenia ". Aby pokonać tę główną przyczynę strachu, naucz się dążyć do samego siebie i odnalezienia pustki w sobie. Nie oznacza to jednak ani nihilistycznego ani egocentrycznego spojrzenia na życie. Friedrich Nietzsche oskarżył Zen o bycie "egzystencjalizmistrzem". Nie miał racji. Zen naucza nas, abyśmy szukali Drogi Środka, między drogami ziemską a duchową. Zauważając, widząc i akceptując że, przedmioty są realne, ale zależne od siebie. Zamiast widzieć wszystko jako bezcelowe i puste, widzimy, że życie fizyczne nie jest bez znaczenia, ale jednocześnie uznajemy cele duchowe za równie znaczące. Jedna z głównych myśli ZaZen mówi, "Niebo, ziemia i ja, jesteśmy z tego samego korzenia, dziesięć tysięcy rzeczy i ja, jesteśmy z jednej substancji". Gdybyś zrezygnował ze swoich wszystkich dóbr, zrozumiesz, że nie postawi cię to bliżej czegokolwiek. Odkryjesz wtedy, że przesadna asceza nie jest potrzebna do osiągnięcia Oświecenia.
Jeśli ego miało by silnik, to jego paliwem byłby strach. Zaskoczenie nie jest złe, ale na pewno ma swój czas i miejsce. Strach może nas rozbić i uczyniąc bezużytecznymi, lub zmotywować nas do głębokiej zmiany. W japońskich praktykach Za-Zen dowiadujemy się, jak pokonać nie tylko nasze obawy, ale stać się nieustraszonymi. Nazywa się to "Gniew Lwa". Lew jest metaforycznym przedstawieniem, twojej własnej mocy, którą posiadasz. To zwierzę panuje nad wszystkim, co widzi. Panuje także nad własną odwagą, szybkością i możnością osiągnięcia wszystkich pragnień. Metafora lwa jest używana do opisania, jak przezwyciężyć strach.
- Naszym pierwotnym strachem, jest strach przed śmiercią. Jedank Zen, nazywa go lękiem przed utratą ciała,fizyczności. Strach przed utratą ciała jest zwykle tym, który najtrudniej pokonać. W związku z tym, nasz umysł staje się świadomy tego że, zagrażamy uznanemu, dobrze przyjętemu pojęciu bycia jedynie cielesnym. ZaZen mówi, że nie musimy patrzeć dalej niż odczucia fizyczne, które pojawiają się, gdy po prostu zastanawiamy się nad strachem. Charakterystyczne są pewne odczucia w dolnej części brzucha, sztywność u podstawy języka, a nasz oddech staje się ograniczony. Gdybyśmy jednak usunęli te uczucia, strach staje się bez znaczenia. Według Zazen dążymy do utrzymania niższych partii brzucha pełnych mocy, oddech mamy mieć zawsze równomierny, rytm serca spokojny, a mięśnie całego ciała sprężyste tak, że jeśli emocje takie jak strach powstają, mogą być łatwo rozpoznane i zredukowane.
- Drugim ,pod wzgledem sily oddziaływania na nas, jest strach przed utratą "ja". Ten strach łatwo zrozumieć i opanować go, jeśli zdamy sobie sprawę, że musimy zmierzyć się z duchową śmiercią, aby móc dalej postępować na naszej drodze. Choć możemy dłużej wzbogacać wyższe poziomy naszej świadomości, zawsze niechętnie chcemy zmieniać zwyczaje i miejsca, które uzupełniały nasz obecny poziom świadomości. ZaZen : "Nikt nie znajdzie się na drodze do Wielkości, dopóki nie zostanie unicestwiony".
-Trzecim strachem, który nas dotyka , jest strach przed cierpieniem. Filozofia Zen naucza, że samookreślenie i ignorancja są źródłem wszystkich pozostających w nas obaw. Lęk który jest dominującym to, nasza tendencja do unikania cierpienia. Strach przed porażką, złem uczuć, złapaniem, zagubieniem, itd. Są spowodowane przez jedno źródło, i wynikają z ogarniczeń naszego umysłu.
Istnieją cztery szkoły umysłu, odnoszące się do panowania nad stresem.
"Początkujący Umysł" jest techniką panowania nad strachem. Pomyśl o okolicznościach, w których jesteś podekscytowany i chętny do rozpoczęcia nowego przedsięwzięcia. Kiedy tęsknisz za radością próbowania czegoś nowego. Jest to rodzaj stanu umysłu, który chcemy pielęgnować we wszystkich aspektach życia. Zamiast zaczynać rozgladać się nerwowo lub bojaźliwie, możemy dążyć do chęci i otwartości, przyjmując wszystko, co do nas idzie. Aby podejść do życia z myślą początkującego, musimy zapoczątkować pojęcia i być w stosunku do nich optymistami. Jeśli uda Ci się posiąść i połączyć to uczucie z jedną rzeczą, którą zrobiłeś w życiu, możesz przełożyć to uczucie na inne obszary.
"Nieruchomy Umysł". Nie oznacza to, że jesteś uparty. Oznacza że jesteś nieruchomiejący w obliczu przeszkód. Przystajesz w obliczu stresu. Oceniasz przyczynę. Analizujesz. Czy lew ucieka przed niebezpieczeństwem? Lew nie gniewa się, ani nie ocenia swoich przeszkód. Jest spokojny jak oko burzy, dopóki nie trafi na zdobycz. Jeśli możesz rozwijać strategię takiego umysłu, gdy jesteś w stresie, będziesz nie do powstrzymania w życiu.
"Pusty Umysł". Kiedy jesteśmy w "transie", pracując nad jakimś dziełem lub robiąć coś miłego, prawdopodobnie doświadczasz już takiego stanu wyłączenia. Kiedy jesteś z "pustymi myślami", ale poruszając się i działając czysto w obecnej chwili, bez strachu, gniewu, ego i innych emocji, jesteś siłą, z którą wszyscy się liczą. Rozwijając spokój i ucząc się, jak skoncentrować się na punkcie "nie myślenia", rozwijasz tą technikę.
Ostatni z czterech stanów to, "Stojący Umysł". Ten stan umysłu zawiera dwa precyzyjne elementy. Jest najpotęzniejszy. Oznacza to, że jesteś zrelaksowany i świadomy swojego otoczenia. Jest to stan w którym myslisz i analizujesz. W którym możesz w każdej chwili zareagować na wszystko, co nadchodzi. Poprzez utrzymanie zrelaksowanej czujności, strach nie może cię osłabiać, nawet w obliczu przeważajacych przeciwności.
2.
Pod wieloma względami niekontrolowany umysł przypomina pięcioletnie dziecko, które chce przebiegać przez ulicę w tą i spowrotem, nie zważajac na zagrożenia. Możemy posiedzieć nieruchomo przez kilka sekund, zanim znowu poczujemy chęć, przymus ponownego zerwania i niekontrolowanego biegania. Dopóki będziesz pozwalać, aby Twój umysł ciągle biegał, doprowadzając Cię do szaleństwa, dopóty nie odkryjesz że, twój umysł powoli staje się twoim własnym więzieniem. Możesz jednak uwolnić się od tej bieganiny, nawet jeśli na początku będziesz przekonana że, to niemożliwe. Ludzie mają naturalną, ogromną zdolność do adaptacji. Przez całe życie uczymy się nowości, nabywamy nowe nawyki. Aby stworzyć spokojny umysł, musisz tylko wrócić do pierwotnej natury harmonii i równowagi. Brzmi to jak bajka? Są skuteczne techniki, które pomogą odzyskać kontrolę nad swoim umysłem....
Krótko mówiąc. Mądrzy ludzie mówią że, sami stworzyliśmy własne zaburzenia i zamieszanie, które obserwujesz w sobie i wokół siebie. Dzieje się tak ponieważ, nie kontrolujesz na bieżąco własnych myśli. Wszyscy pozwalamy na to, aby sposób naszego negatywnego myślenia przeważał. Możesz więc przyjąć że, świat fizyczny który Cię otacza, jest wytworem Twoich własnych myśli. Kiedy zaczniesz zwracać uwagę na to co sprawia że, jesteś szczęśliwa lub za co okazywać wdzięczność, wtedy możesz zacząć ćwiczyć swój umysł, by wyciszyć to Twoje rozbrykane i rozkapryszone dziecko. W konsekwencji zaczniesz odczuwać spokój i wyciszenie, ponieważ przestaniesz przywiązywać zbyt wielką wagę do negatywów rodzących się i kłębiących w Twojej głowie. Zwróć uwagę na reakcję twojego mózgu, w chwili gdy generujesz konkretne myśli... Najprawdopodobniej zauważysz, że większość twoich myśli koncentruje się wokół tego, co musisz zrobić, co ktoś powiedział, coś sprawiło że jesteś zły, a czasem nawet wokół obwiniania, samej siebie. Z tak wieloma negatywami wokół siebie, utrzymywanie spójnego, pozytywnego myślenia nie zawsze jest łatwe. Można jednak przeciwdziałać temu negatywowi, stymulując własne myśli. W chwili, w której zauważysz, poczujesz, jak ogarnia Cię niepokój, zajmij swoją głowę słowami które dla Ciebie, są słowami kluczami, lub całą sekwencję słów wyciszających Twój umysł. Na przykład : "Spokój. Spokojna. Spokój. Lekka. Miłość. Słońce. Bryza. Plaża". Część słów w Twojej sekwencji, może opisywać "dekoracje życia", które możesz sobie wyobrazić jeśli sprawi to że, poczujesz się spokojniej. Słowa noszą ogromne ilości znaczenia i mocy. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żebyś użyła ich na swoją korzyść....
Po to aby wyciszyć swoje myśli, z czystym sumieniem, można zaproponować medytację. Nie, nie buddyjską. A medytację, którą zaleca chińska medycyna ludowa, w stanach wyczerpania nerwowego. Dlaczego medytację? Z jednego doskonałego powodu. Kiedy medytujesz, zatrzymujesz analizę przepływających myśli przez Twoją głowę. Powstrzymujesz bombardowanie myślami Twojej świadomości. Zamiast tego przenosisz świadomość w przestrzeń, gdzie pierwszeństwo mają spokój i cisza . Nie musisz wyłączać mózgu aby medytować. Medytacja po prostu wprowadza świadomość i organizm w stan zrelaksowania, i ułatwia radzenie sobie z codziennymi wyzwaniami. Jak zacząć medytować? Wystarczy usiąść spokojnie, skupiając się na niczym, zwracając uwagę na własny oddech, nie skupiać się na napływajacych myślach. Stosując taką technikę choćby przez dziesięć minut co dziennie, przekonasz się że, przyjęcie bardziej spokojnego sposobu myślenia staje się znacznie łatwiejsze. ...
Przestań pisać ruskie scenariusze na temat spraw, które musisz wykonywać w domu, w pracy, o rachunkach które musisz zapłacić, lub niepewności co do przyszłości, która jeszcze nie nadeszła. Kiedy pozwolisz, aby negatywne myśli przejęły władzę nad Twoim umysłem, spowoduje to dyskomfort fizyczny, doprowadzi do niepokoju, depresji czy chronicznego stresu. Niepokój związany jest ze świadomością, że żyjesz w innym czasie niż ten, w którym jesteś. Naucz się wracać do teraźniejszości gdy tylko poczujesz negatywne myśli, które zabierają cię gdzie indziej... Wyjdź na łono natury. Dla jednego może to oznaczać spacer w pobliskim parku, dla innego wyjazd na wakacje. To co możesz zrobić dla siebie, to wzmocnić więź z naturą. Przyniesie to ogromne korzyści twojemu ciału i umysłowi. Taki kontakt pomoże Ci pamiętać, że to my sami tworzymy większość stresów, które czujemy w naszym umyśle i ciele. Nie bądź zbyt mocno pochłonięta błahymi sprawami świata. Ponieważ nie znajdziesz wielkiego spokoju w pogoni za najnowszym smartfonem, samochodem czy pomnażaniem stanu posiadania... Prawdę mówiąc, niczego nie musisz szukać ani tworzyć. Wystarczy że, sobie przypomnisz. Spokój znajduje się w twoim umyśle od urodzenia. Rodzisz sie ze spokojem umysłu. Stan permanentnego stresu, to stan nienaturalny dla człowieka. Nabyty, wyuczony.
3.
Kiedy jesteś zestresowana, wstrzymujesz oddech. Stres zmienia percepcję Twojego mózgu. Ma wpływ na układ hormonalny na Twoją fizjologię. Ciekawe że, zmieniając oddech, można spowolnić uwalnianie kortyzolu, epinefryny i norepinefryny. Sposób w jaki oddychasz, możesz określić, czy podniesiesz poziom Twojego obecnego stresu, czy odwrócić ten proces. Dosłownie zmieniając własną fizjologię i zmniejszając stan nadmiernej czujności. Jeśli nauczysz się jak złagodzić ten stres, i zastosujesz te działania w praktyce,możesz przyczynić się do znacznego zmniejszenia ryzyka wystąpienia u siebie chorób autoimmunologicznych, cukrzycy, depresji, nadużywania środkow uspokajających i chorób sercowo-naczyniowych. Głębokie,spokojne oddychanie i inne ćwiczenia na przyklad fizyczne praktykowane przez Ciebie, okażą się być przydatne w spowolnieniu procesów starzenia się, zmnieniu poziomu stresu, a nawet wywołają bardzo łagodny stan euforii. Niezależnie od tego, czy stosujesz techniki oddychania jako ćwiczenia medytacji lub jogi, czy po prostu zauważasz, że czujesz się lepiej gdy oddychasz głęboko, powinno stać sie to dla Ciebie oczywiste, że sposób wypełniania płuc przez powietrze, posiada głęboki sens i zmienia twój stan fizjologiczny...
Oddychanie a kontrola stresu i emocji. Kiedy byliśmy dziećmi, oddychalismy tak, jak powinniśmy. Robiliśmy głębokie, rozległe oddechy. Krzycząc z radości, robiliśmy to z głębi naszych płuc. Z w pełni wspieranym, przeponowym oddechem. Nikt nas tego nie uczył. W miarę upływu czasu, nasz oddech stał się ledwie skurczem. Małym,drobnym skurczem. Ponieważ nauczyliśmy się tego, w reakcji na stres i niepokój. Zaczęliśmy się czaić. Dosłownie, zaczęliśmy przeczuwać klęskę i kłopoty, zamykając powietrzu drogę do płuc. Zaczęliśmy nieświadomie kurczyć nasze mięśnie, aby nawet "pełny" oddech, nie mógł napełnić małych baloników naszych płuc. Większość dorosłych utrzyjmuje teraz tzw. "oddech stresowy", krótki, spłycony oddech, który sięga tylko górnej cześci klatki piersiowej. Jeśli poprosisz ludzi aby zaprezentowali Ci to i wzieli głęboki oddech, wiekszość z nich, prawdopodobnie zrobi to podnosząc ramiona i prawie nie rozszerzając swojego brzucha, tak żeby przepona mogła opaść i płuca mogły wypełnić się całkowicie. Ten rodzaj oddychania oznacza powolne tortury dla twojego organizmu, spowodowany niskim poziomem tlenu. Nasza krew dosłownie staje się zadławiona toksynami i z powodu braku wystarczającej ilości tlenu. Dusimy się sami.
Jeśli wykonasz mały test polegajacy na zatykaniu , na przemiennie dziurek nosa, zauważysz również, że zazwyczaj swobodniej oddychasz tylko przez jedną z nich. Prawą lub lewą, zależy to od dominujących cech osobowości. Jeśli oddychasz tylko jednym nozdrzem, nie używasz całego mózgu. Ciekawostka, badania wykonane w 1988 r. wykazały że, oddychanie przez prawe nozdrze znacznie zwiększa poziom glukozy we krwi, a oddychanie przez lewe nozdrze ma przeciwny efekt. Lekarze holistyczni uważają że, nieprawidłowe "cykle" nosa, takie jak oddychanie przez prawą dziurkę nosa przez wiele lat, bez "przełączania", może być jednym z czynników wpływających na niektóre przypadki cukrzycy. Inne badania wykazały, że istnieje wyraźny wzrost spokoju, równowagi i niższego poziomu kortyzolu oraz zmniejszenie ilości toksyn, po prostu zastępując oddech "jedno dziurkowy", oddechem "dwudziurkowym" stosowanym naprzemiennie.
Głęboki, uspokajający oddech. Wykonywany w sposób powolny i gładki,sięgający miednicy, zwiększa ilość dostarczanego do mózgu tlenu. Możesz włączyć ten sposób, do usuwania hormonów stresu z krwi. Jeśli będziesz stosować głęboki, spokojny oddech zawsze wtedy, gdy czujesz się przytłoczony. Będziesz przeciwdziałać w ten sposób, powstaniu naturalnej fizjologicznej reakcji walki lub ucieczki. Wystarczy kilka minut dziennie, takiego odświeżenia. Ćwiczenia możesz wykonywać wszędzie. Na przykład gdy siedzisz w samochodzie, podczas spotkania towarzyskiego lub po prostu rano, podczas przygotowywania śniadania.
Opisana praktyka oddechowa, może pomóc w kontrolowaniu emocji. Większość z nas jest niewolnikami naszych emocji. Kontrolują one wszystkie nasze działania. Powoli te emocje stają się reakcjami, zamiast pozwolić nam na dokonanie świadomych wyborów.
"Każdy oddech, jaki podejmujemy, każdy krok, jaki wymyślamy, może wypełniać pokój, radość i spokój". >>>>TomaszSarbiewski<<<<